środa, 30 listopada 2016

Wianeczki ruciane

Tam w ogródeczku lelija, lelija,
Za ogródeczkiem szałwija, za ogródeczkiem
Tam panny, tam panny siedziały,
Wianeczki, wianeczki wijały
Ruciane, ruciane, ruciane.
Płynie wianeczek za woda, za woda
To mnie do ślubu powiodą, to mnie powiodą
A jeśli, a jeśli wianeczek
Ugrzęźnie, ugrzęźnie w topieli,
Będziecie mnie w smutku widzieli (1).


U nas zima jak się patrzy! Chociaż sezon na większość roślin barwierskich się skończył, to jednak jest jeszcze całkiem sporo potencjalnych źródeł kolorków do wykorzystania w zimie. Do gara będą szły wszelkie kory i zasuszone wcześniej zielska. 
Aaaaaale są jeszcze barwiące rośliny zimozielone, które bohatersko opierają się mrozom. Tematem dzisiejszego wpisu jest ruta zwyczajna, która nie jest zbyt popularna wśród naturalnych farbiarzy. Zapewne dlatego, że daje kolor (jakże by inaczej) żółty, czyli najbardziej pospolity i najłatwiejszy do uzyskania z wielu innych zielsk :) Jednak ma dwie istotne zalety. Po pierwsze jest teraz dostępna oraz rośnie jej u mnie dosyć sporo w ogródku :D A ja lubię wykorzystywać te roślinki, które mam pod ręką.


wtorek, 29 listopada 2016

O co chodzi z tą międlarką?

Międlarka (lub międlica) jest to urządzenie służące do międlenia lnu lub konopi. A co to jest międlenie? Jest to proces, polegający na połamaniu zdrewniałych części łodyg roślin włóknistych. Paździerze (czyli zdrewniała frakcja) odpadają, a w ręku osoby międlącej pozostaje garść włókna.

niedziela, 27 listopada 2016

Witam!


Do założenia bloga zbierałam się od jakiegoś czasu, dziś nadszedł moment rozpoczęcia realizacji tego działania. Blog ten będzie dla mnie notatnikiem-pamiętnikiem, w którym mam zamiar zapisywać relacje z tego co aktualnie robię i co mnie kręci, tego co akurat jest u mnie "na tapecie" czy też "na tablicy" :)  Będzie tu trochę o przędzeniu, trochę o barwieniu naturalnym, a czasem o innym rękodziele, trochę o owcach i innych zwierzakach, a także o życiu na wsi i twórczości wiejskiej gospodyni ;) Mieszkam sobie z moim małżonkiem na wsi w bardzo wschodniej części naszego kraju. Mamy kilka owieczek, niedużą pasiekę, trochę drobiu i stado półdzikich gołębi na dachu. Na powitanie wrzucam fotkę naszych owiec w pasiece. Pogoda jest mocno jesienna, pszczoły śpią, a owce wypinają się do zdjęcia.

Pozdrawiam,
Międlarka