środa, 1 listopada 2017

Opieńki na pieńkach


Dawno mnie nie było, ale już wracam :) W tym roku sezon reko był intensywny i pełen wrażeń. Było super ale przyszła jesień, a z nią pogoda na siedzenie raczej w domu i coraz dłuższe wieczory. Lubię to! Serio! Mam więcej czasu na moje ulubione zajęcia. Dodatkowym atutem tegorocznej jesieni jest istne zatrzęsienie grzybów w lasach. Grzyboplaga albo grzybica totalna (jak to Mamuś nazwała). Zatem przetworowe szaleństwo, w jakie popadłam w tym roku, trwa nadal w najlepsze :) Ostatnio lecą opieńki miodowe (Armillaria mellea) w ilości hurtowej. Ale spoko, jeszcze mi się nie znudziło, a miejsce na kolejne słoiczki się znajdzie :)

niedziela, 14 maja 2017

Isatis tinctoria


Tytułowa łacińska nazwa odnosi się do rośliny po polsku nazywanej urzetem barwierskim. Ten przedstawiciel rodziny kapustowatych pochodzi z Azji lecz został rozprzestrzeniony w Europie już w czasach przedhistorycznych. Urzet był uprawiany jako roślina barwierska - jest jednym z nielicznych naturalnych źródeł barwnika niebieskiego.

środa, 22 marca 2017

U mnie wiosną


Baśka

Obecnie panuje moda na SLOW. Wszystko powinno być teraz slow. Slow food, slow fashion, slow life. Wracając na wieś chciałam właśnie przestawić się na wolniejszy rytm, odrzucić presję i różne przymusy. Nie jest to jednak takie proste, ponieważ te różne stresy przywiozłam w sobie i uczę się dopiero odrzucać to wszystko.

środa, 8 marca 2017

Wspomnienia z jesiennych warsztatów tkactwa

Moja praca z warsztatów. Projekt M. Sielicka
Dziś będzie o pewnym wydarzeniu, które odbyło się kilka miesięcy temu, ale którego skutki odczuwam do tej pory. Nie chodzi o nic traumatycznego, a wręcz przeciwnie :D Chcę tu zrelacjonować bardzo przyjemną dla mnie przygodę, jaką były warsztaty tkactwa w Historyczno-Edukacyjnej Pracowni Tkackiej przy Hrubieszowskim Domu Kultury.

środa, 22 lutego 2017

Owcze przypadki

Kot i Czarna Jagna z bliźniaczkami

Sezon wykotów w naszej małej owczarni uważam za zakończony. Nasze owce-mamuśki dały z siebie 200% normy :D wynik to 6 jagniąt od 3 matek.

wtorek, 14 lutego 2017

Jeszcze zima

Większość osób z niecierpliwością oczekuje wiosny. Muszę przyznać, że mi się jakoś zima nie znudziła specjalnie. Prognozy pogody zapowiadają odwilż. Śnieg stopnieje, będzie błoto i zrobi się brzydko. Takie zawieszenie pomiędzy starzejącą się zimą, a wiosną, na którą jest jeszcze za wcześnie Echhhh... Ale puki co jeszcze mamy piękny, czysty śnieżek w okolicy. 


czwartek, 2 lutego 2017

Moje wełniste początki

Moja przygoda z wełną zaczęła się od filcowania. Kilka lat temu, gdy mieszkałam w mieście, pracowałam w pewnej pasmanterii. Miałam okazję nauczyć się tam kilku przyjemnych rzeczy. Najpierw wciągnął mnie decoupage, a później filcowanie na mokro. Praca z wełną okazała się dla mnie niezwykle przyjemna. Dobieranie kolorów i dodatków, potem układanie projektu na sucho, tworzenie faktur/tekstur i łączenie różnych materiałów daje dużo satysfakcji.


wtorek, 31 stycznia 2017

Zima, zima, szron

Dziś kilka fotek roślinek okraszonych szronem. Nie są to zdjęcia zbyt aktualne, muszę przyznać. Teraz u nas leży warstwa śniegu. Nie miałam niestety wcześniej czasu wrzucać na bieżąco. 
Ale jak to? Jak rolnik może nie mieć czasu w zimie?! Otóż ta pora roku (oprócz tego, że jest czasem na planowanie) jest dla producentów fasoli czasem na jej "przebieranie".
Uprawiamy fasolę zwyczajną (Phaseolus vulgaris) na suche nasiona. Po jesiennych zbiorach musimy przygotować nasz plon fasolowy do sprzedaży, oddzielając zepsute ziarna od dobrych. Robi się to przeważnie zimą. Na szczęście już kończymy i fasola "Jaś" popakowana w wory w końcu pojedzie na sprzedaż.
A teraz foty :)


Hortensja krzewiasta (Hydrangea arborescens)

poniedziałek, 9 stycznia 2017

Farbowanie po angielsku, ale po polsku


Dziś kilka słów o ciekawym projekcie p.t. Dyeing Now: Contemporary Makers Celebrate Ethel Mairet’s Legacy organizowanym przez Ditchling Museum of Art+Craft. O projekcie dowiedziałam się stąd i bardzo mnie zainteresował. Muzeum, organizujące akcję, znajduje się w Wielkiej Brytanii w miejscowości Ditchling, gdzie sto lat temu została wydana książka Ethel Mairet The Book On Vegetable Dyeing.

piątek, 6 stycznia 2017

Pokrzywa zwyczajna


Jakiś czas temu postanowiłam zmierzyć się z nitką pokrzywową. Zanim zabrałam się do rzeczy, po głowie snuły mi się już romantyczne wizje tkaniny pokrzywowej. Marzenia te rozwiały się w trakcie procesu obróbki włókna :D Dlaczego? O tym niżej, ale najpierw kilka słów o samej roślinie.

środa, 4 stycznia 2017

Inkle loom pod choinką :D

Pod choinkę tatuś zrobił mi prezent. Podpatrywałam proces tworzenia.